Klasyka Beskidu Żywieckiego
O 8 wyruszamy z Bielska w składzie Dawid, Maciek i Grzesiek. Dogadując szczegóły
wyjazdu decydujemy się odwiedzić Lipowską i Rysiankę. Ruszamy spod kościoła w Ujsołach.
Przejeżdźamy przez Złatną i czarnym szlakiem wspinamy się na Rysiankę. Podjazd idzie
sprawnie i szybko. Grzesiek po drodze zalicza spektakularną wywrotkę. Przy schronisku
na Rysiance przerwa na foto i jedziemy dalej w stronę Lipowskiej. Ponieważ jest
wczesna pora, odpuszczamy obiad na Lipowskiej i jedziemy w stronę Boraczej. Niestety
Maciek zalicza upadek, który jak się okazuje wyglądał niepozornie, lecz skutki są
bardzo bolesne. Zjeżdzamy na Halę Boraczą i decydujemy, że powrót do domu to jedyna
rozsądna decyzja. Maciek z obolałym obojczykiem twardo zjeżdza na dół. Krawców Wierch,
który miał być na dobicie, musi poczekać.




















Relacja: Dawid